~Jaki nerwus - pomyślałam i odleciałam. Nie robiłam to zbyt szybko bo ból ciągle mi doskwierał. Stanęłam przy Deep Lake żeby napić się nieco wody. Latałam nad okolicą dość długo i można powiedzieć,że prawie całkowicie zapomniałam o tamtej suce. Wylądowałam przed jaskinią nieco zmęczona. Nawet bardzo zmęczona. W pysku trzymałam skrawek padliny. Mięso było najprawdopodobniej z jelenia. I w tej chwili przeżyłam szok. W mojej jaskini była...ta...jak jej...chyba Katarina
-Co ty tu robisz?
Katarina?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz